poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Pożegnanie.

Upadłam. Poważnie.
Ogłaszam, iż blog za jakiś czas przestanie istnieć.
Zdążyłam już anulować blog o Shedo Evans oraz jej demonicznym świecie i, niestety, to samo czeka Shelle.

Wydarzyło się wiele rzeczy i historia przestała być spójna mimo, iż wydawało mi się, że mam ją dopiętą prawie na ostatni guzik. Pozostało mi jedynie wycofanie się.
Dziękuję, że byliście i przepraszam, że zawiodłam.
See yaaa!
Może znów się gdzieś spotkamy.


Pe.eS. Gdyby coś się działo lub ktoś, kto jednak śledził przygody Shelle zatęsknił - nie krępować się. E-mail jest jak najbardziej dostępny i dość często sprawdzam pocztę. ;)

Wszystkim "piśmiennym" życzę powodzenia i dużo weny, a przede wszystkim cierpliwości i pomysłów, których mnie zabrakło.

Dziękuję.